Modlitwy za wstawiennictwem św Marcina >>

Publikacje o św. Marcinie:

Inspiracje Marcinowe dla katechetów: katechezanatana.pl

Pod patronatem św. Marcina
 

Patronem kościoła parafialnego, fundowanego przez Marcina Konstantego z Olszowy, starosty wieluńskiego, został św. Marcin biskup Tours. W kościele nad głównym ołtarzem znajduje się półkolisty, kolorowy witraż przedstawiający św. Marcina jako rycerza na koniu, który dzieli się z ubogim swoim płaszczem poprzez rozcięcie go mieczem na połowę. W kościele znajdują się relikwie św. Marcina, które po II wojnie światowej przesłał z Francji ks. prałat Antoni Banaszak. Uroczystości odpustowe ku czci św. Marcina odbywają się w niedzielę po 11 listopada. Ks. Ignacy Nowacki przeprowadzał w związku z odpustem rekolekcje dla mężczyzn, aż do 1939 roku.                 Św. Marcin z Tours, biskup i patron żołnierzy, uchodził w średniowieczu za jednego z najbardziej popularnych świętych. Żył w latach 317 397. Znalazł się w legionach w Galii jako katechumen. Tutaj u bram Amiens miał miejsce znany czyn miłosierdzia wobec żebraka. Podczas najbliższej nocy, we śnie, widział Chrystusa mówiącego do aniołów: „To Marcin okrył mnie swoim płaszczem". Po przyjęciu chrztu wystąpił ze służby rycerskiej i przez 10 lat żył jako pustelnik pod Genuą, gdzie założył pierwszy klasztor w Galii. Około 371 roku został biskupem. Prowadził ascetyczny tryb życia. Sprzeciwiał się prześladowaniom heretyków.

Z imieniem św. Marcina związane są liczne legendy, przysłowia i zwyczaje. Mówiono: „Dzień św. Marcina dużo gęsi zarzyna" lub "Na św. Marcina ges do komina". Gospodynie po uboju gęsi wróżyły z koloru kości mostka jaka będzie zima. Kolor biały zapowiadał śnieżną, czerwony mroźną, a ciemny deszczową zimę. Dzień św. Marcina uważany jest za początek zimy; stąd św. Marcin na białym koniu przyjechał, jako że w dniu tym często spada pierwszy śnieg. Na św. Marcina chłopi rozliczali się z dworem, dostarczali zboże i mięso, płacili czynsze oraz dawali, ,stróżone, najemne, gajowe, arendne, karczmane, rybne i miodowe".                 

Nauka wypływająca z uczynku miłosierdzia św. Marcina jest obecnie jeszcze bardziej aktualna niż w odległym średniowieczu. Miłość bliźniego jest najwyższą z cnót. Świadome tego były kobiety parafii kępińskiej, które zrzeszone w Stowarzyszeniu Pań Miłosierdzia św. Wincentego à Paulo opiekowały się od 1870 roku do 1950 roku biednymi, chorymi i nieporadnymi starcami. W tym duchu działał od 1946 do 1950 r. „Caritas", który organizował kolonie dla młodzieży w Ustroniu. W 1948 roku na koloniach było 110 chłopców i 147 dziewcząt. Siostry Boromeuszki przybyły do Kępna w 1887 roku. Zajęły się dziećmi organizując dla nich przedszkole, a dla samotnych dom. Dzięki staraniom p. Marii z Fredrów Szembekowej z Siemianic umożliwiono im do 1967 roku pracę w szpitalu. W suterenie Domu Katolickiego, w której urządzono nowoczesną kuchnię, od 1920 roku ,,Wincentki" kępińskie wydawały obiady co drugi dzień, a zimą i w czasie bezrobocia codziennie. W 1932 roku wydano 2000 obiadów, 400 śniadań i 320 podwieczorków. Dzieciom zapewniono oko- to 2000 litrów mleka rocznie. Podczas trudnych lat I wojny światowej, tylko w latach 1916 1917 wysłano do Poznania , Zgierza i Sieradza 2.623 sztuki nowej bielizny i odzieży oraz 1.470 sztuk odzieży używanej. W latach 1919-1920 zorganizowano pomoc dla głodujących ludzi Kowna, Wilna i Lwowa.„Wincentki" prowadziły od 1917 roku salę noclegową dla kobiet na dworcu kolejowym w Kępnie oraz zorganizowały dom dla starców. Z okazji różnych świąt rozdawały paczki żywnościowe. Rokrocznie organizowano „Dzień Chorych" z wspólną Mszą św. i śniadaniem dla chorych i starców w Domu Katolickim. Uroczystość ta przetrwała do dziś. Ostatnio, w latach kryzysu 1980 1984, parafia przyjmowała transporty żywności i odzieży z Zachodu i rozprowadzała je wśród potrzebujących pomocy. Od 1945 roku akcjom charytatywnym patronuje ks. Marian Magnuszewski, wspierając ludzi biednych i chorych. Kępnianie pamiętają ks. Leona Adamczyka, kapelana w szpitalu, człowieka niezwykle wrażliwego na ludzkie cierpienia i potrzeby. Opieką otaczał chorych nie tylko w szpitalu, lecz odwiedzał ich później w domach. Wspierał też materialnie młodzież gimnazjalną. Zarówno przed, jak i po wojnie rozdawano chorym, więźniom i biednym prasę katolicką, a dzieciom książeczki do nabożeństwa. Wśród chorych rozprowadzano ukazujący się do dziś miesięcznik ,,Apostolstwo Chorych".                

Św. Marcin z witraża kościoła kępińskiego zdaje się przypominać słowa Chrystusa:„..... Zaprawdę powiadam wam: Wszystko czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i mnie nie uczynili".

 

Opr. Henryk Tyszkiewicz

(300-LECIE PARAFII W KĘPNIE (1684-1984) pod redakcją ks. Zbigniewa Rapiora ΚΕΡΝΟ 1984).
 

św. Marcin - nasz patron

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.